Eveline Slim Extreme 3D Superskoncentrowane serum do biustu Total Push UP

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją serum do biustu Eveline. Wszystkie doskonale wiemy jak ważna jest pielęgnacja biustu bez względu na rozmiar miseczki więc chyba nie muszę Wam o tym wspominać? :)

Dlatego od razu przejdziemy do sedna czyli właściwości serum :) Kilka słów od producenta:

 Serum błyskawicznie wypełnia, rzeźbi i podnosi biust. Już po pierwszym użyciu tworzy mikrosiateczkę na kształt "niewidzialnego biustonosza", dając efekt push-up. Skutecznie zwalcza objawy opadania, utraty jędrności i elastyczności biustu. Nadaje piersiom bardziej pełny, okrągły kształt. Zawiera wyselekcjonowane składniki: Volufiline (ekstrakt z azjatyckiej rośliny Gardenia Asiatica), kwas hialuronowy, Centella Asiatica, Algi Laminaria, Acacia Collagen oraz kofeinę.
Produkt jest odpowiedni dla każdego rodzaju skóry (także wrażliwej), nie ingeruje w gospodarkę hormonalną, jest bezpieczny dla gruczołów sutkowych.
Serum jest szczególnie polecane kobietom, które chcą przywrócić młodzieńczą jędrność i sprężystość piersi - szczególnie po okresie karmienia

Brzmi zachęcająco prawda? No tak, opisy na kosmetykach bywają bardzo "pociągające". Niestety nie zawsze a praktycznie bardzo,bardzo rzadko mają one cokolwiek wspólnego z prawdą :) Dlatego kupując ten produkt jakoś nie wierzyłam, że mój biust się powiększy. No i się nie powiększył :) Mile zaskoczył mnie natomiast zapach i konsystencja produktu. Serum jest gęstsze niż zwykły balsam ale szybko się wchłania. Jeśli chodzi o działanie produktu to faktycznie skóra jest bardziej elastyczna, napięta przez co nasz biust wygląda na lekko uniesiony. A efekt ten potrafi utrzymać się nawet kilka godzin.  Nie podrażnia i nie uczula. Jeśli chodzi o działanie długotrwałe to nie mogę niczego potwierdzić ani też zaprzeczyć. Zużyłam jedno opakowanie, nie kupiłam ponownie ponieważ dostałam produkt innej firmy do przetestowania. Jednak myślę, że na tyle polubiłam to serum, że do niego wrócę. 
Możemy je kupić np. w Rossmannie za kwotę ok. 15zł za 200ml. 

A Wy czego używacie do pielęgnacji biustu? Macie pewniaka, którego polecacie?