No to zaczynamy :)
1. Odżywcza maska do dłoni i paznokci na noc LAURA CONTI- nie przesadzajmy, w dzień też można jej używać :) Chodzi tylko o kwestię noszenia bawełnianych rękawiczek przez kilka godzin :) Fajnie nawilża dłonie, zostawia lekko tłustawą powłokę nawet po umyciu rąk. Odżywienia paznokci nie zauważyłam :) Jestem na TAK :)
2. Nawilżająca maska z wit. E THE BODY SHOP- o tej pani słyszałam i czytałam dużo dobrego dlatego bardzo się ucieszyłam z możliwości jej przetestowania. Niestety ja jestem rozczarowana. Bardzo. Po kilkunastu sekundach od nałożenia skóra zaczęła mnie potwornie piec. Zmyłam ją natychmiast jednak jeszcze przez kilkadziesiąt minut moja twarz była mocno zaczerwieniona. Zdecydowane NIE!!!
3. Szampon przeciwłupieżowy Sports Fresh HEAD&SHOULDERS- znają go wszyscy więc się nie rozpisuje :) Doskonale oczyszcza, odświeża, ma tendencję do rozjaśniania i wypłukiwania farb do włosów :)
Działania przeciwłupieżowego nie oceniam bo nie mam łupieżu. Szampon nie wzbudził ani zachwytu ani pretensji :)
4. Maska do włosów Intensywnie Regenerująca CELIA- bardzo fajna maska z keratyną, bambusem i prowitaminą B5. Idealna do włosów suchych, matowych, zniszczonych. Świetnie nawilża już po pierwszym zastosowaniu. Szukałam jej w większych opakowaniach ale niestety nie ma :( . Czy kupię ponownie? Już kupiłam i to kilka sztuk :) :) TAK, TAK, TAK!!!
5. Maseczka oliwkowa RIVAL DE LOOP- obecnie moja ulubiona maseczka do twarzy. Świetnie nawilża, regeneruje, łagodzi podrażnienia. Cera jest wypoczęta, niesamowicie miękka i nawilżona. TAK!
6. Krem BB Miracle Skin Perfector 5 in 1 GARNIER- całkiem nieźle kryje jednak moją cerę wysusza, nieprzyjemnie ściąga. Po krótkim czasie pojawiają się suche skórki, które niezbyt ciekawie wyglądają. Raczej się nie polubiliśmy. Może kiedyś dam mu drugą szansę, na razie NIE.
7. Skoncentrowany krem oliwkowy Liście Zielonej Oliwki ZIAJA- bardzo przyjemna próbka :) Krem dobrze nawilża, szybko się wchłania i wygładza skórę. Pełne opakowanie kupię gdy wykończę swoje serum od Evree.
8. Maseczka na dobre samopoczucie RIVAL DE LOOP- bardzo przyjemnie pachnie i pewnie to ma poprawić samopoczucie :) Skóra jest rozpromieniona jednak u mnie po nałożeniu występuje lekki dyskomfort- uczucie ciepła. Mija ono jednak zaraz po zmyciu maski. Nawilża słabiej niż jej oliwkowa koleżanka. Może się jeszcze skuszę.
I tak dobrnęłyśmy do końca :) Mam nadzieję, że chciało Wam się czytać :) Miałyście, któryś z wymienionych produktów? Chętnie poznam Wasze opinie.
Buziaki
ja mam kilka nowych próbek musże potestować też :)
OdpowiedzUsuńMi idzie to dość topornie ale i tak się cieszę że choć trochę udało mi się zużyć :)
UsuńPowodzenia w akcji :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, przyda się :)
Usuńfajna sprawa takie próbki :)
OdpowiedzUsuńFajny blog :)
pozdrawiam i zapraszam na mojego:
www.monique-rehmus.com
Dziękuję :) Bardzo chętnie Cię odwiedzę :)
Usuńpowodzenia :) U mnie marnie idzie z próbkami :D
OdpowiedzUsuńMi też :)
UsuńJa też muszę "wykończyć" swoje próbki. :P
OdpowiedzUsuń