Chiodo 89 czyli fiolet, który każda lakieromaniaczka mieć powinna :)

Kochane Moje, wiem, że post o lakierach miał się pojawić wcześniej ale tak pochłonęły mnie prace w ogrodzie, że nawet nie zauważyłam kiedy minął prawie cały tydzień :) Pogoda jest tak piękna, że aż żal siedzieć w domu przed monitorem. Ale skupmy się na tym, co najważniejsze czyli na lakierze do paznokci :)

Jak wiecie z poprzednich postów, jestem w trakcie testowania produktów firmy CHIODO. Dlatego dziś chciałabym Wam opowiedzieć o urzekającym fiolecie,który jako pierwszy wpadł w moje łapki.

 Mani stworzyłam w niedzielne popołudnie a zdjęcia zrobiłam dosłownie przed chwilką więc od razu możecie zauważyć jak świetnie trzyma się on na pazurkach! Zero odprysków, nawet końce nie są jakoś bardzo pościerane! Niestety jak to zwykle bywa z fioletami, bardzo ciężko uchwycić ich "prawdziwy" odcień. Najczęściej wychodzą na zdjęciach zbyt "niebiesko" i mnie właśnie ten problem dotknął :) Jest to piękny, głęboki ale jednocześnie lekko rozbielony odcień, który nadaje się zarówno do codziennych jak i eleganckich stylizacji naszych paznokci.

 Buteleczka jest wykonana z grubego szkła i ma pojemność 10ml . Czarna, matowa zakrętka sprawia, że lakier wygląda bardzo dostojnie.Pędzelek jest dość długi i elastyczny co ułatwia malowanie.

 Konsystencja lakieru idealna- nie zalewa skórek i nie jest zbyt ciężka. Schnie zaskakująco szybko.
Jeśli musiałabym się do czego przyczepić to byłby to brak kulki ułatwiającej rozmieszanie lakieru. Nie jest to jednak wada tylko taka wisienka na torcie żeby ogłosić go 100% idealnym produktem do paznokci! A to wszystko za cenę około 12zł więc jedyne co mi pozostało to podanie bezpośredniego linku do tego i innych lakierów CHIODO (Klik)!:)

Buziaczki :*