Translate

Lemax + CHIODO 73 czyli duet prawie doskonały.



Dlaczego prawie? Zaraz się dowiecie :) Ale po kolei. Mini lakier Lemaxa, dostałam na spotkaniu o którym pisałam Wam TU. Ma prześliczny kolor bardzo jasnej, pastelowej cytrynki. Od razu wpadł mi w oko i nie mogłam się doczekać aż przyjdzie jego kolej na testowanie.
Buteleczka ma 5ml a pędzelek jest dość długi, szeroki i prosto ścięty. Zieleń natomiast otrzymałam w ramach współpracy z CHIODO. Pomyślałam, że świetnie będą się razem prezentować. Efekt końcowy jest całkiem przyjemny dla oka ale w trakcie robienia mani wcale nie było mi do śmiechu. Pierwsze problemy pojawiły się już na samym początku. Oczywiście wiedziałam, że tak jasny kolor nie będzie dobrze krył po pierwszej warstwie ale nie sądziłam że do średniego krycia będę potrzebowała ich aż 5!

Tak, tak, na paznokciach które możecie oglądać mam właśnie 5 warstw LEMAXA i gdyby nie wzorki wykonane zielenią, mogłybyście zobaczyć, że i tak widać jeszcze smugi. Gdyby nie to, że kolor naprawdę bardzo mi się podoba to bym go znielubiła całkowicie :) Początkowo mani miało wyglądać zupełnie inaczej ale żeby zakryć smugi postanowiłam pokryć całe paznokcie wzorkami z płytki.

 CHIODO, choć dość rzadki, całkiem nieźle się spisał i dał się jakoś przenieść na paznokcie. Wzorek jest bardzo delikatny ale po całym zamieszaniu z LEMAXEM i tak jestem zadowolona :)



18 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Bylo ciężko, ale udalo sie zrobic cos w miare sensownego :-)

      Usuń
  2. Efekt końcowy przyjemny dla oka. Zieleń z lemaxa b. ładna ale niestety tak słabe krycie całkowicie go dyskwalifikuje jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Lemax w tym przypadku sie nie sprawdził :-(

      Usuń
  3. bardzo ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 5 warstw i jeszcze mało... no szkoda... dobrze, że zrobiłaś stempelki, bo faktycznie nie widać prześwitów :) jednym słowem sama uratowałaś ten lakier przed znielubieniem ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zieleń on Chiodo skutecznie zakryła niedoskonałości :-)

      Usuń
  5. Super wzorki ;) ja też miałam lakier o podobnym odcieniu tylko innej firmy i też potrzebował tylu warstw ;/ pisałam o nim jakiś czas temu ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety czasami trafi się taki przyjemniaczek :( niby ładny ale trzeba się namęczyć :)

      Usuń
  6. 5 warstw !!!! ogrom !!! ale wyszło piękne :)) uwielbiam taki subtelny efekt stempli na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt końcowy wyszedł lepiej niż myślałam :)

      Usuń
  7. podoba mi się. ale 5 warstw... ja przy trzeciej pewnie bym się poddała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, miałam taki moment że chciałam go wrzucić do kosza!

      Usuń
  8. Nie znam się na robieniu paznokci, ale w domowym malowaniu przerażają mnie już 2 warstwy, a co dopiero 5... Cóż, za to efekt świetny, taki delikatny i w moim stylu :) No i zielony!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie piękne wzorki ;) Chciałabym mieć takie cudo na swoich paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny dlatego sprawisz mi ogromną radość gdy napiszesz kilka słów!